niedziela, 19 października 2014

Jak manipulują nami statystycy? Siedem najpopularniejszych kłamstw w statystyce

Popularny żart mówi, że 87% ludzi uznaje informacje wykorzystujące dane statystyczne za bardziej wiarygodne, mimo iż 72,2% z nich jest zmyślonych. Statystyka umożliwia nam badanie i opisywanie populacji zbyt dużych, by zbadać każdego ich członka z osobna. Często jednak okazuje się, że dane statystyczne opisują świat, który po prostu nie istnieje. Z tego artykułu dowiecie się jak my – statystycy - robimy Was wszystkich w bambuko.


1. Manipulowanie „próbą reprezentatywną”

Każdy autor badania twierdzi, że przeprowadził badanie na grupie reprezentatywnej. Przepytał tysiąc osób i wie wszystko o zwyczajach i poglądach Polaków. Dzięki niezachwianej wierze w pełną reprezentatywność grupy reprezentatywnej możemy Wam na przykład powiedzieć, że czterdzieści tysięcy Polaków fantazjuje o seksie na szczycie Mount Blanc z ubraną w lateks ośmioletnią kozą przy akompaniamencie marokańskiej muzyki ludowej. Gdy TVN24 zaprosi już do studia połowę polskich seksuologów i innych mądrych głów, nie zapomnijcie zwrócić uwagi na fakt, że takiej odpowiedzi udzieliła tylko jedna osoba.

2. Segmentacja – picie dużej ilości coli świadczy o skłonnościach pedofilskich

Segmentacja polega na wydzielaniu z grupy respondentów podgrup, np. wydzieleniu z grupy „Polacy” podgrupy „młodzież”. Zapytaj grupę reprezentatywną tysiąca Polaków ile litrów jakich napojów piją oni w ciągu tygodnia oraz czy są pedofilami. Powiedzmy, że 20% Polaków pije colę raz w tygodniu. Co dziesiąty (2%) z nich pije ją codziennie. Co dziesiąty z nich (0,2%) pije więcej niż dwa litry dziennie. Zostały nam dwie osoby, z których jedna niech będzie pedofilem. Wniosek – 50% Polaków pijących więcej niż dwa litry coli dziennie to pedofile. Załóżmy, że w całym badaniu trzy osoby zadeklarowały swoje skłonności pedofilskie. Wniosek – 33% polskich pedofili pije więcej niż dwa litry coli dziennie.

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Rząd: wzrośnie podatek dochodowy

Strategia finansowa państwa polskiego na lata 2014-2018 zakłada wzrost realnego podatku dochodowego. Stawki nominalne pozostanę takie same – 18% i 32% – ale rząd utrzymuje zamrożenie progu podatkowego oraz kwoty wolnej od podatku.


Kwota wolna od podatku, najbardziej sprawiedliwa i egalitarna ulga podatkowa, wynosi obecnie 3089 złotych. Zgodnie z zasadami waloryzacji kwota wolna od podatku powinna wzrosnąć o 10,4% (zakładając inflację zgodną z celem inflacyjnym: 2,5%). W 2018 powinna więc wynosić około 3400 złotych. Brak waloryzacji sprawia, że maleje realna wartość ulgi. Do 2018 roku każdy podatnik będzie z tego tytułu tracił 58 złotych rocznie. W skali całego kraju oznacza to podwyżkę opodatkowania o 850 milionów złotych rocznie.

środa, 4 czerwca 2014

Czy Forex szybko urywa ręce? O wadach inwestowania na Foreksie słów kilka

Często spotykam się z opinią, że należy unikać inwestowania na Foreksie, gdyż szybko urywa on ręce. Wysoka dźwignia finansowa ma powodować, że bardzo łatwo szybko utracić cały zgromadzony kapitał. Choć uważam, że istnieje cała masa przeciwskazań dla inwestowania (gry!) na Foreksie, to ten argument uznaję za kompletnie chybiony. Poświęć kilka chwil na przeczytanie tego tekstu, a oszczędzisz sobie nieprzyjemności w przyszłości.


Wysokie (1:100, 1:200 czy 1:1000) dźwignie finansowe stosowane na platformach foreksowych sprawiają, że stosunkowo niewielkie transakcje/zakłady powodują bardzo istotne zmiany wartości rachunku. Zainwestowanie stu złotych w pozycję przeciwną do ruchu rynku (we wzrostową przy spadku lub w spadkową przy wzroście) na platformie o dźwigni 1:200 sprawia, że jednoprocentowa zmiana kursu powoduje dwieście złotych straty. Gdy gracz wejdzie w błędnie oszacowaną transakcję na całość, to po kilku minutach może ocknąć się bez choćby złotówki na koncie. Brutalny koniec łatwego zarabiania.

wtorek, 3 czerwca 2014

Co to jest dźwignia finansowa, czyli średniowieczny FOREX

Otrzymuję od Was wiele pozytywnych maili i pytań, za które bardzo dziękuję. Kilkukrotnie zadaliście mi pytanie „Co to jest i jak działa dźwignia finansowa, którą wykorzystuje forex? ” W tym wpisie odpowiem na to pytanie sięgając po zupełnie nieforeksową historię. Cofnijmy się na przykład do średniowiecznych Włoch.


Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w dwunastowiecznej Wenecji. Spokojnie, nie każę Ci grać roli chłopa feudalnego. Zostajesz młodym weneckim kupcem-spekulantem, który dysponuje kapitałem – powiedzmy – dziesięciu denarów. Zajmujesz się handlem cynamonem, który jest tradycyjnie zdominowany przez Wenecjan.

środa, 28 maja 2014

Ile Polska traci na szarej strefie?

Ile Polska traci na szarej strefie?

W poprzednim artykule pisałem, że polska szara strefa jest warta około 400-500 miliardów złotych. Składa się na nią wiele elementów. Warto wymienić najistotniejsze składniki: zatrudnienie na czarno, części pensji wypłacane „w kopertach” oraz nielegalny obrót papierosami, alkoholem i paliwami. Dziś postaram się pokazać jak trudno policzyć sumę uszczupleń budżetowych powodowanych przez szarą strefę.

poniedziałek, 26 maja 2014

Polska szara strefa warta jest pół biliona złotych. Czy wyższe podatki to większa szara strefa?

Wartość polskiej szarej strefy przekracza już pół biliona złotych. W następny wpisie spróbuję policzyć jak to się przekłada na wpływy podatkowe (ile tracimy na szarej strefie). Dziś zajmę się opisaniem jaka jest polska szara strefa, ile jest warta oraz związkiem między średnim opodatkowaniem a rozmiarem szarej strefy w Unii Europejskiej.

poniedziałek, 19 maja 2014

Rząd kupi mieszkania od deweloperów za pięć miliardów złotych

Do końca czerwca państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego ma kupić pierwszy blok przeznaczony do najmu w ramach rządowego programu wspierania rynku wynajmu mieszkań. Łącznie państwo planuje wydać pięć miliardów złotych na około 20 tysięcy lokali.

poniedziałek, 5 maja 2014

Deficyt budżetowy w marcu wyniósł 37% planu na cały rok

Jak podało ministerstwo finansów, deficyt budżetowy do końca marca wyniósł 17,5 miliarda złotych, czyli 37% planu. Przychody wyniosły 67 miliardów (24% całych zaplanowanych przychodów), a wydatki 84,5 miliarda (26% zaplanowanych wydatków). Czy jest się czego obawiać?

sobota, 3 maja 2014

Czy ustawa Wilczka przyniosłaby dziś takie same efekty jak w 1988 roku?

30 kwietnia zmarł ojciec sukcesu polskiego kapitalizmu – Mieczysław Wilczek. Komunista, który otworzył drogę do powstania ponad trzech milionów mikro i małych przedsiębiorstw w przeciągu dwóch lat. To oni dźwigali potem polską gospodarkę przez trudne lata reform Balcerowicza i do teraz stanowią o jej sile. Czy podobna liberalna reforma miałaby sens i w dzisiejszej rzeczywistości? Czy szeroka deregulacja stworzyłaby kolejny milion miejsc pracy?

Argument na nie: brak popytu

Końcówka PRL to czas koszmarnego deficytu towarów na rynku. Polacy byli gotowi kupić niemal wszystko, na co akurat trafili na bazarze, bo wszystkiego brakowało. Jeżeli wystawiłbyś na rynku sto garnków na sprzedaż, to nie miałbyś większego problemu z sprzedaniem ich w przeciągu dnia-dwóch. A potem mógłbyś handlować rajstopami, radiami, niemieckim proszkiem do prania, czymkolwiek. Rynek wszystko wchłaniał.

Dzisiaj warunek wyraźnej nadwyżki popytu nad podażą nie jest spełniony – polski rynek jest napchany towarami i usługami. Jesteśmy częścią wspólnego rynku Unii Europejskiej i bardzo trudno jest wyciąć swój kawałek tortu. Na rynkach zagranicznych ciągle konkurujemy głównie tanią siłą roboczą. Gdyby dziś nagle pojawił się nowy milion firm, to nie miałyby one po prostu komu sprzedawać.


sobota, 19 kwietnia 2014

Ile wynosi polski realny dług publiczny i jakie są koszty obsługi polskiego długu? [Tabela + Grafika]

Przygotowałem zestawienie przedstawiające nominalną wartość polskiego długu publicznego, dzisiejszą wartość długu publicznego oraz relację długu do PKB w latach 2002-2013. Podstawowym celem takiego przedstawienia danych jest wskazanie na znaczenie zmiennej wartości pieniądza w czasie dla trafności analizowania danych dotyczących długu publicznego.